Reklama

Rytuał niemal dobiegł końca. Kayn czuł wijącego się wewnątrz demona Krwawego Księżyca. Właśnie wtedy zaatakowali zabójcy Śnieżnego Księżyca. Kayn został wcielony do ich Zakonu, a panujące tam pradawne praktyki były czymś zupełnie obcym. Tylko czas pokaże, czy jego ujarzmiona dusza się nie przeciwstawi.